Femii, ile czasu biegasz? Ja głównie skupię się na odcinku 100m, bo w tym byłem naprawdę dobry, ale oczywiście zacząć trzeba od dystansówek, żeby powrócić do pradawnej wytrzymałości...jak ja mogłem się tak rozleniwić, pluję sobie w brodę.
Co myślicie o tym, bieg dystansowy po lesie, mp3 na uszy z muzyką Roswell i bidon z wodą...
Goya, rolki to niebezpieczna sprawa, bo gdzie znalazłaś drogi bez dziur? Pamiętam jak kiedyś śmigałem jeszcze na deskorolce, to po prostu o Boże...

Ile wywrotek zaliczyłem przez te pieprzone drogi.
Jeśłi chodzi o opiekę nad tymi małymi stworkami, to tak jak Goya, po prostu podziękuję...miałem doczynienia z szatanem juniorem, po jednym dniu dom został splondrowany.
Femii, jeśli chcesz skutecznie zrzucić kilosy, to przede wszystkim, dieta, dieta i jeszcze raz dieta. 1,5 miesiąca na diecie i bieganiu, a gwarantuję zrzucenie przynajmniej 10KG! Ale że tak powiem Pizza o 22:00... hmmm jakby to powiedzieć, NOT GOOD IDEA

A więc szybciutko pracować nad sobą.
Ale mi narobiłyście apetytu na te spaghetti, niech to szlag...
Jutro kolejny zjazd alkoholików, więc trzymajcie kcuki, bo do zaliczenia ostatnie koło przed egzaminem. Pozdrawiam