
Tym razem o nieco przez nas zaniedbanym bohaterze Roswell, który przecież w serialu nie robił jedynie za tło. Mowa mianowicie o Johnie Doe (właściwie nazywa się John N. Duchac), który wcielił się w postać Jeffa Parkera, ojca Liz. Aktor wystąpił w
imponującej liczbie filmów, choć w większości nie były to role pierwszoplanowe. A to dlatego, że John przede wszystkim jest muzykiem. Na koncie ma już wiele płyt solowych lub nagranych z zespołem "The X Band". Wtórował także Sheryl Crow, a fotografował go... Vigo Mortensen (zdjęcie po prawej). Śpiewa i gra na gitarze basowej od 1980 roku. Jego muzyka zmienia się, najczęściej jednak jest to rock połączony z innym nurtem (Roots Rock, Country-Rock, muzyka alternatywna). Wypracował własny styl i zyskał kilku naśladowców. Ostatnio wydał kolejny krążek (22.03.2005r.) pt. "Forever Hasn't Happened Yet", z którego jeden z utworów możecie wysłuchać, na niedawno powstałej
oficjalnej stronie muzyka. Niestety jest ona nieco uboga, dlatego po więcej informacji sięgnijcie
tutaj. A co do najnowszych wydarzeń: Pan Doe rozpoczął właśnie trasę koncertową po USA, na której promuje wspomnianą już najnowszą płytę.

I jeszcze wiadomość dla szczęśliwców posiadających
HBO: w nocy z
23 na 24 kwietnia, o godz.
1:20 stacja ta wyemituje film "Życiowe rozterki", w którym wystąpił również John Doe w roli pana Worthera.
Akcja filmu kręci się wokół młodej, zamężnej dziewczyny Justine (Jennifer Aniston), która znudzona swoim życiem nawiązuje krótki, ale burzliwy romans z młodszym kolegą z pracy Holdenem (Jake Gyllenhaal). Holden pełen sprzeczności młody, depresyjny chłopak i Justine rozczarowana życiem idealistka tworzą oryginalną parę, a ich związek staje się początkiem bardzo dużych zmian w ich dotychczasowym życiu.
Na koniec zapraszam wszystkich do |
Zdjęć|, gdzie znajdziecie... wiadomo, czyje foty :D