roswell.pl - w kręgu tajemnic

O King Kongu pisaliśmy już wielokrotnie, ale jakoś przeoczyliśmy fakt pojawienia się masy artykułów, które w związku z premierą filmu w Polsce (miała miejsce kilka dni temu) zapełniły strony różnych czasopism. Zatem jeśli ktoś ma ochotę dorzucić zdjęcie Colina Hanksa do swojej kolekcji, śmiało może zakupić grudniowe wydania Filmu, bądź Cinemy. W obu czasopismach będziecie mogli również, a może przede wszystkim przeczytać recenzje filmu. Natomiast na łamach Kina dodatkowo przypomniano starą wersję ekranizacj King Konga z 1933 roku.
Jeśli nie obcy wam jest język angielski i w imię bycia FKAW'em (Fanem Kolekcjonującym Absolutnie Wszystko ;) jesteście w stanie przymknąć oko na wygórowane ceny czasopism kupcie 664 numer Premiere (36,60 zł) - do nabycia w salonach EMPiK :) Pozostali z chęcią pewnie wybiorą wertowanie stron na miejscu, co jako 'praktykujący' student gorąco polecam ;) Co nieco o produkcji Petera Jacksona zamieszczono w świątecznym wydaniu SFX (35,40zł) - brytyjskego czasopisma poświęconego efektom specjalnym. Również najnowszy, styczniowy numer Empire (35,90zł) pełen jest ciekawostek dotyczących King Konga. O tejże produkcji nie zapomnieli redaktorzy 136 wydania Dreamwatch (32,10zł). Co prawda Colinowi nie poświęcono wiele miejsca (właściwie to widać go jedynie na jednym ze zdjęć), za to wielbiciele Zagubionych będą zadowoleni. Na łamach magazynu zamieszczono obszerny artykuł pt. Destination Boone poświęcony bohaterowi granemu przez Iana Somerhaldera. Aktor wypowiada się w nim m.in. na temat swoich poprzednich ról. Okazuje się, że to niepierwsza grana przez niego postać, która popada w 'nietypowe' związki. Somerhalder uważa, że postacie będące w związkach akceptowanych przez ogół społeczeństwa, jako bohaterowie telewizyjni są nieciekawi, dlatego nie boi się grać homoseksualisty, czy brata zakochanego w siostrze. Ian dodaje, że scenariusz następnych odcinków Zagubionych jest pilnie strzeżony nawet przed obsadą, która poznaje losy swoich bohaterów na dzień przed kręceniem danego epizodu (podobnie było w przypadku Roswell – dop. Olka). Aktor początkowo nie lubił granego przez siebie Boone’a uznając go za rozpieszczonego chłopaka, który nie ma sobą nic do zaprezentowania. Dlatego bardzo się ucieszył po przeczytaniu scenariusza do odcinka "Hearts and Minds", w którym ujawnione zostało, co łączy go z Shanon.
Więcej z artykułu nie zdradzę, gdyż zawiera on duże spoilery (także w osobnej wzmiance poświęconej Shanon), a nie chcę wam psuć zabawy. Byłabym zapomniała... W Dreamwatch jest również artykuł pt. Cuse control, który skupia się na realizacji odcinków, fabule oraz twórcach serialu Lost, którzy twierdzą, że nie chcą podążyć śladami realizatorów 'Miasteczka Twin Peaks' pozostawiając tajemnice bez wyjaśnienia. Artykułowi towarzyszy wiele zdjęć, w tym Emilie. Przestrzegam jednak, że i one nie są pozbawione dużych spoilerów.