
Plotki nie są naszym ulubionym mteriałem na newsy, ale że ta zatacza co raz większe koło myślę, że należy o niej wspomnieć. Jeśli zostanie zdezaktualizowana damy wam o tym jak najszybciej znać.
Tymczasem, jak można przeczytać między innymi na stronie
wp.pl Katherine Heigl może zapłacić za swoje krytyczne uwagi pod adresem scenarzystów utratą roli w serialu Chirurdzy.
Młoda aktorka wzbudziła spore kontrowersje, kiedy poprosiła o skreślenie jej nazwiska z listy kandydatów do tegorocznych nagród Emmy tłumacząc, że wątek jej postaci w popularnym serialu nie był ostatnio zbyt ciekawie poprowadzony.
Jak donosi E! Online, producentka serialu Shonda Rhimes jest podobno oburzona postawą gwiazdy i całkiem poważnie rozważa uśmiercenie jej bohaterki Izzie Stevens. „Zrobiło się naprawdę nieciekawie. Shonda jest wściekła i myśli o uśmierceniu Izzie”, mówi pracownik wytwórni.
Takie rozwiązanie byłoby naprawdę ironicznym zbiegiem okoliczności, bo już od pewnego czasu w branży mówi się, że Heigl marzy o rozstaniu z serialem, ponieważ chciałaby kontynuować karierę filmową po niedawnych sukcesach w filmach Wpadka i 27 sukienek.
Dodam jeszcze, że Chandra Wilson poparła ostatnio publicznie decyzję Katie tłumacząc, że nominacje przyznaje się na podstawie wybranego jednego odcinka z całego sezonu serialu, a nie ogólnego postrzegania bohatera. Aby wygrać trzeba zaprezentować albo wyjątkowo komiczną scenę, albo ściskającą za serce. Według aktorki to prasa niepotrzebnie rozdmuchała sprawę, która jest zwyczajną praktyką - raz aktorzy decyduję się startować w biegu po zwycięstwo
Nagrody Emmy innym razem nie.