[date r=03 m=02 d=22 g=17 m=47 >

Widać Tess naprawdę mocno omotała Maxa. Kto jak kto, ale Max, dotychczas tak odpowiedzialny i ostrożny, mógł pomyśleć o skutkach namiętnego sam na sam z Tess. A tym czasem, ku zaskoczeniu wszystkich, zupełnie mu do głowy nie przyszło, że skutkiem przespania się z dziewczyną może być ciąża. I to w sumie, jak widzieliśmy, wcale nie taka zwyczajna ciąża, a ciąża, przez którą będzie bardzo dużo kłopotów, na czele z odlotem do domu. Naprawdę Maksiu dzisiaj się na tobie zawiodłem - zachowałeś się jak jakiś prymitywny i pusty chłopaczek z dyskotek w remizie :-)
Na szczęście był też drugi, bardziej pozytywny wątek tego odcinka, czyli dalsza część poszukiwań Liz. Cieszy to, że w końcu przekonała do siebie Marię i Micheala. No i wspólne poszukiwania zaowocowały rozwiązaniem całej zagadki Alexa i... możliwością odlotu spowrotem. Co z tego wyniknie dowiemy się w ciągu dwóch najbliższych odcinków.