
No i przeżyłem bardzo miłe zaskoczenie. Słyszałem, że ponoć Busted pod względem fabuły jest kiepski, ale to wcale nieprawda. Moim zdaniem scenariusz był naprawdę fajny i do końca nie wiadomo było, jak się wszystko potoczy. Trochę męczące było to przeskakiwanie pomiędzy teraźniejszością a przeszłością - wszystko mi się w głowie pomieszało - choć muszę przyznać, że powstał przez to bardzo ciekawy efekt. Oczywiście, jak na Roswell przystało, całe mnóstwo zagadek nie zostało wyjaśnionych i tym niecierpliwiej będę czekła na następny epizod. A do następnej soboty jeszcze tyle czasu...